Dzień 4: Statue of Liberty & Manhattan

Wczoraj zabukowałam przez internet bilety na Libery Island, żeby popłynać statkiem zobaczyć Statuę Wolności. W cenie 18$ była przeprawa z południowego cypla Manhattanu na 2 wyspy: wspomniana Liberty i Ellis Island, gdzie znajdował się urzad imigracyjny w XIX i XX wieku, plus urzadzenia nazywane "audio tourami", czyli nagrany głos przewodnika do odsłuchania.

Liberty Island fajne, 30 minutowe obejście Statuy i wysłuchanie jej historii- ciekawe, szybkie i przyjemne. 

Do kupienia w sklepie z pamiatkami

Spowrotem na prom i Ellis Island- jest to muzeum poświęcome emigracji w XIX i XX wieku do USa, a także współczesnej. to już było nudnawe, posłuchałam chwilę o tym, ale nic ciekawego. 

Powrót na Manhattan z fajnymi widokami:

Później udałam się na północ, jeszcze raz na Wall Street, tym razem, żeby zobaczyć słynny posag byka (dobrze, że nie było tłumów)

I także, żeby wejść do Federal Hall National Memorial

zobaczyć Biblię, na która przyrzekał Washington składajac przysięgę prezydencka:

Popułudniem spotkałam się z przesympatyczna moja imiennicza mieszkajaca od 10 lat w Stanach. Skontaktowałam się z nia przez maila, zaczęłam obserwować jej Instagram (@simply_agnieszka) i tak mi się spodobał, że wyszłam z propozycja spotkania. Aga wybrała fajne koreańskie miejsce na deser i kawę:

A później z nieukrywana przyjemnościa udałyśmy się na Liata Aleje na bar na dachu ze wspaniałym widokiem na Empire State Building:

Po takich przyjemnościach pożegnałyśmy się i poszłam pochodzić po okolicy. Celem był Flat Iron Building, a smaczki wokoło dodatkiem:

Spacer w dół 5th Avenue:

Wybudowany w 1902 r., nazywany był wówczas "Fuller Building" i był jednym z najwyższych budynków w mieście. Wieżowiec zajmuje trójkątną działkę u zbiegu ulic Broadway, Ulicy 23 i Piątej Alei. Sąsiedztwo dookoła budynku jest często nazywane "Flatiron District".

Flatiron jest jednym z pięciu najbardziej rozpoznawalnych symboli Nowego Jorku. Nazwa "Flatiron" pochodzi od podobieństwa bryły budynku do żelazka.