wtorek, 3 listopada 2015

SLASH feat. Myles Kennedy and The Conspirators koncert

Guns N' Roses zna chyba każdy. A może nie każdy, ale jak ktoś nie zna, to jest ignorantem ;-) po rozpadzie tego wspaniałego rockowego zespołu, muzycy poszli każdy w swoją stronę. Kilka lat temu, po wydaniu płyty "Apocaliptic Love", którą dostałam do przesłuchania od znajomego, zakochałam się w solowej twórczości gitarzysty Gunsów, Slasha. Charakterystyczny jak mało który muzyk- długie czarne loki, cylinder i okulary stały się jego znakiem rozpoznawczym. Slash, a właściwie Saul Hudson (ur. 23 lipca 1965 w Londynie) to brytyjski (a nie Amerykański jak uważa wielu) gitarzysta rockowy. Grał on z Guns'ami w latach 1985–1996, od 2003 roku jest gitarzystą formacji Velvet Revolver, a od 2010, gdy wydał pierwszy z trzech (jak do tej pory) albumów, gra pod "swoim szyldem".

Magazyn Time umieścił Slasha na drugiej pozycji, na swojej liście 10 Najlepszych Gitarzystów Gitary Elektrycznej Wszech Czasów. Natomiast Guitar World sklasyfikował go w 2004 roku na 15 miejscu listy 100 Najlepszych Gitarzystów Heavymetalowych Wszech Czasów. Jego riff do utworu ′Sweet Child o′Mine′ uplasował się na pierwszej pozycji w kategorii 100 Najlepszych Riffów wg magazynu Total Guitar, natomiast Gibson dwie ze swoich gitar sygnował jego imieniem. W 2007 r. gwiazda Slasha została umieszczona tuż obok gwiazd Jimmy′ego Page′a i Jimiego Hendrixa na Hollywood Walk of Fame. Z samym tylko Guns N′ Roses Slash sprzedał ponad 100 mln płyt na całym świecie. Artysta brał także udział w projektach takich muzyków jak np. Michael Jackson (hit "Black or White"), Ray Charles czy Steve Wonder.


Gdy dowiedziałam się, że Slash zagra koncert w San Francisco, serce się uradowało i od razu kupiłam bilety. Byłam dodatkowo podekscytowana, bo klub w którym grał mieści około 2300 osób, więc na koncercie takiej gwiazdy, w takim małym miejscu jeszcze nie byłam. Bilet kosztował mnie około 40$ na "płytę" i stałam 2 rzędy od barierek oddzielających publiczność od zespołu- było niesamowicie!







Slash wydał płytę "Apocalypitc Love" razem z wokalistą Mylesem Kennedym i trójką muzyków z zespołu The Conspirators i od tej pory tak koncerują, nazywając się nie inaczej niż "Slash feat. Myles Kennedy and the Conspirators"










Udało mi się kilka razy złapać kontakt wzrokowy z Mylesem, bo byłam jedyną blondynką i nieliczną kobietą w tłumie fanów ;-)



















To co Slash wyprawia z gitarą, to jest szok!







Grał jedną z solówek około 7 minut, wirtuozeria!


























Cały zespół



Kolejne marzenie spełnione! Widziałam moją trójkę ulubionych muzyków na żywo, więc mogę iść do rockowego nieba! ;-) Red Hot Chili Peppers w 2007 roku (i zamierzam w przyszłym jechać do OpenAir), Slasha kilka tygodni temu i ...Foo Fighters w zeszłym miesiącu, o koncercie których będzie kolejny wpis!

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz